W dalszym ciągu prace stoją niestety. Powodów jest wiele i na razie nie będę o nich wspominał. Z ważnych dla mnie opiniotwórczych źródeł może to mieć związek z brakiem asertywności z mojej strony, co pewnie jest po części prawdą, ale nie o tym tutaj...
W celu połączenia kilku elementów przedniego zawieszenia, nie pochodzących z jednego auta, zaprojektowałem kilka swoich komponentów. Jednym z nich jest adapter amortyzatora.
Niestety jak się okazuje nie jest to taki prosty element do wykonania, chociaż spodziewałbym się czego innego, a fachmani którzy podejmowali się tego zadania, wycenili swoją usługę jak dla przemysłu lotniczego. Z tego powodu min czekamy na razie, a o innych powodach nie chcę na nawet wspominać...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz