niedziela, 11 grudnia 2011

Pojazd wreszcie skończony - częściowo przynajmniej:). Zdjęcia zrobione są w dniu odbioru od Pana Waldka. Jak widać tym razem poszło o wiele lepiej, niż z Panem Leszkiem.  Pojazd już  toczy się na kołach, więc można go przestawiać własnymi siłami. Do pełni szczęścia brakuje jeszcze instalacji elektrycznej oraz hamulcowej. To będą następne kroki.







Zawieszenie przednie udało się wykonać lepiej niż się spodziewałem. Niestety podczas projektowania pojazdu nie wszystko udało mi się przemyśleć, przez co później pojawiło się sporo problemów.
W pierwszej wersji nadwozia nie przemyślałem miejsca na półoś razem z amortyzatorem. Projektując pierwszy wahacz dolny wg. własnego projektu okazało się, że jest on dość niekorzystnie obciążony i trzeba by wykonać go z bardzo drogiego materiału, albo była by to bardzo ciężka i skomplikowana konstrukcja. Z pomocą przyszła odkuwka - dolny wahacz z renault megane:). Na szczęście wszystko udało się super upakować. Szczególnie z prawej strony było to problemem, gdyż półoś z tej strony ma większą średnicę, przez co mniej miejsca pozostaje na amortyzator. Nadmienię tylko, że półosie też były przedłużane...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz